Czy specjaliści HR mogą liczyć na podwyżki w 2018 roku?
Rekorodowo niski poziom bezrobocia oznacza zwiększone zapotrzebowanie na pracowników, w związku z czym pracodawcy nie są w zbyt dobrej sytuacji. Rekrutacja pracowników w obliczu rosnącej fluktuacji kadr, wymaga bowiem większych nakładów czasu i pieniędzy. Z drugiej strony skorzystać na tym może branża HR, rośnie znaczenie zarówno wewnętrznych działów zajmujących sie polityką personalną, jak i zewnętrznych firm rekrutacyjnych.
Bezsprzecznie od dłuższego czasu mamy do czynienia z rynkiem pracownika. Jego oczekiwania względem pracodawcy znacznie wzrosły, a ktoś, kto posiada doświadczenie i odpowiednie kwalifikacje może teraz dyktować warunki, nie martwiąc się o zatrudnienie. Wzmożona ilość coraz atrakcyjniejszych ofert sprawia, że pracodawcy muszą konkurować z innymi o pozyskanie pracowników. Duże pole do popisu mają teraz specjaliści HR, od efektów ich pracy zależy bowiem stabilność całego przedsiębiorstwa. Można przewidywać, że w związku z tym, nastąpi wzrost wynagrodzeń na stanowiskach odpowiedzialnych za kadry. Specjaliści HR nie powinni się też martwić brakiem ofert pracy – im więcej pracowników brakuje, tym więcej jest potrzebnych rekruterów, którzy zajmą się ich pozyskaniem.
O ile jednak zewnętrzne firmy rekrutacyjne na pewno skorzystają na zwiększonej ilości zleceń, o tyle pracownicy wewnętrznych działów HR będą musieli szczególnie się wykazać. Jak twierdzi bowiem Dorota Bodek z firmy manaHR:
W takich warunkach HRowcom trudniej jest podołać oczekiwaniom biznesu, który wymaga od nich przede wszystkim znalezienia i utrzymania w firmie pracowników. Przeciągające się rekrutacje i rosnąca rotacja, czyli zjawiska występujące powszechnie w dobie rynku pracownika, wpływają negatywnie na ocenę pracy HRowców i rekruterów w oczach managementu, co może być czynnikiem ograniczającym wzrost płac na tych stanowiskach.
Podsumowując, pracy dla specjalistów HR na pewno nie zabraknie, ale na wzrost wynagrodzenia będą oni musieli porządnie zapracować.