Dbajmy o pracowników, tak szybko odchodzą
Onboarding to strategia, której celem jest wprowadzenie w struktury organizacji nowego pracownika. Stosowana jest jednak nie tylko po to, aby przygotować daną osobę do pracy w firmie – nowoczesne zarządzanie zasobami ludzkimi wymaga także tego, aby w nowo przybyłych już na wstępie rozwijać poczucie lojalności względem pracodawcy. Wszystko po to, by nie opuścili szeregów firmy przedwcześnie.
W erze pracownika, kiedy to pracodawcom coraz bardziej zależy na tym, aby zdobyć odpowiednią reputację, o dobrostan zatrudnionych osób dba się zanim te rozpoczną właściwą pracę w firmie. Przed pierwszym dniem, nowo przybyła osoba może liczyć nie tylko na przygotowane stanowisko pracy, ale także wytyczne na temat swoich przyszłych obowiązków, odpowiedzialności, hierarchii i struktury organizacji oraz na opiekę wyznaczonej osoby, która odpowiadać będzie za wdrożenie jej do pracy. Bardziej kreatywni pracownicy działu HR nowo zatrudnionym oferują niekiedy możliwości niestandardowe takie jak choćby tzw. lunch roulette, czyli zabawę, w której losuje on jedną osobę z dotychczasowej załogi, z którą wybierze się na lunch.
Ciepłe i otwarte przyjęcie służy temu, aby świeżo zatrudniony pracownik czuł się dobrze już przy pierwszym kontakcie z nowym pracodawcą. Wszystkim zależy bowiem na tym, aby nowy rekrut w firmie pozostał dłużej. Jak wskazują dane SAP Succes Factors, aż 80 proc. osób o tym, czy nie zmieni pracy decyduje w ciągu sześciu miesięcy od dnia zatrudnienia.
Onboarding sprawdza się więc przede wszystkim w przypadku branż, które borykają się deficytem pracowników. Próby utrzymania tych, których udało się zatrudnić, są także oczywiste w kontekście rosnących kosztów rekrutacji. Z ekonomicznego punktu widzenia, zdecydowanie bardziej opłaca się ponieść koszty wewnętrzne skoncentrowane na poprawie relacji z nowymi pracownikami, niż od początku uruchamiać proces rekrutacyjny.
Lojalność budowana od pierwszych dni pracy oraz zaangażowanie w pracę to nie tylko szansa na zmniejszenie ryzyka jego odejścia, ale także możliwość efektywnego wykorzystania jego potencjału już na starcie. Jak twierdzą specjaliści, inwestycja w onboarding to także inwestycja w markę – informacje o tym, jak traktowani są pracownicy w danej firmie łatwo się rozchodzi, dzięki czemu przyciąga kolejnych potencjalnych pracowników. A na tym tylko można skorzystać.