Akcja-rekrutacja, przyszłość rynku pracy we Wrocławiu
Największym wyzwaniem stojącym przed polskim biznesem jest obecnie wyrwanie się z tzw. pułapki średniego rozwoju. Trudno wyobrazić sobie jego dalszą ekspansję bez przejścia w stronę zwiększonej innowacyjności. To z kolei wiąże się z kształceniem przyszłych pracowników nastawionym na wyobraźnię i pomysłowość, powiązane z dogłębną, specjalistyczną wiedzą. Aby osiągnąć stan, w którym polski biznes nadal będzie się rozwijał, potrzebna jest więc ścisła współpraca sektora prywatnego z uczelniami wyższymi. O związanych z tym wyzwaniach rozmawiali we Wrocławiu uczestnicy sesji „Centra usług wspólnych. Akcja-rekrutacja – jak skutecznie rozwijać rynek pracowników dla sektora nowoczesnych usług we Wrocławiu”, która odbyła się w ramach Property Forum Wrocław 2016.
Zarówno przedstawiciele biznesu jak i rektorzy wrocławskich szkół wyższych doszli wspólnie do wniosku, że współpraca między tymi dwoma środowiskami jest coraz powszechniejsza. Potrzebna jest jednak intensyfikacja starań i przygotowanie oferty konkretnych programów wsparcia dla przedsiębiorstw i uczelni, które decydują się na kooperację. Uczestnicy panelu uznali, że powoli przeszłością stają się czasy, gdy biznes zainteresowany był jedynie kupnem gotowego produktu i nie chciał angażować środków w ryzykowne badania naukowe. Jednocześnie coraz większa liczba naukowców dostrzega potrzebę prowadzenia badań, które oprócz poszerzenia naszej wiedzy przyniosłyby również korzyści praktyczne. Jeśli trend ten utrzyma się, już wkrótce spora część polskich przedsiębiorstw może stanąć do skutecznej rywalizacji z najbardziej innowacyjnymi firmami w niektórych sektorach gospodarki.
Uczestnicy panelu wspólnie doszli również do wniosku, że dalszy rozwój polskiej gospodarki nie będzie możliwy bez napływu dodatkowej siły roboczej. Przedstawiciele wrocławskich uczelni wskazują, że obecnie największą grupę cudzoziemców wśród studentów stanowią Ukraińcy i to oni zapewne uzupełnią zasoby naszej siły roboczej w najbliższych latach. Oprócz imigrantów zza wschodniej granicy można spodziewać się również dalszych ruchów ludności wewnątrz naszego kraju. Nadal zyskiwać będą największe ośrodki, takie jak Warszawa, Poznań, Kraków czy aglomeracja śląska. Wydaje się jednak, że również i niektóre mniejsze miasta mogą skorzystać na dalszym rozwoju polskiej przedsiębiorczości.