Idealny pracownik? Robot

technologiaRozwój technologiczny wniósł na rynek pracy wiele zmian. Za jego sprawą powstaje sporo nowych zawodów, ale też dużo starszych zanika. Które zawody są szczególnie zagrożone i czy pracownicy zastąpieni maszynami rzeczywiście zostaną bezradni?

Wyginięcie czy ewolucja?

Roboty zastępują ludzi szczególnie w zawodach, których wykonywanie polega na powtarzaniu rutynowych czynności oraz niewymagających kreatywnego myślenia. Do najbardziej zagrożonych profesji należy m.in. praca kasjera, kierowcy autobusu, robotnika w przetwórstwie spożywczym, sprzątaczki, związana z obrotem pieniężnym czy praca operatora maszyn. Eksperci powtarzają jednak, że automatyzacja niektórych zawodów nie musi koniecznie wiązać się z całkowitą utratą pracy. W wielu przypadkach, wprowadzenie maszyn będzie się wiązało jedynie z ewolucją wykonywanych obowiązków. Przykładowo, jeżeli dany bank wprowadzi system do automatyzacji obiegu i skanowania korespondencji przychodzącej i wychodzącej, to personel nie będzie już do tego potrzebny. Jednakże umiejętności pracowników, od lat zajmujących się odbieraniem korespondencji, mogą okazać się niezwykle przydatne przy rozwiązywaniu spraw, inicjowanych przez ów system. Podobnie, sprzątaczka nadal będzie potrzebna, jej praca ograniczy się jednak do obsługi nowoczesnych maszyn.

Warto pomyśleć o pracy, której zrobotyzowanie nie będzie możliwe

Istnieją oczywiście takie zawody, w których automatyzacja wymusi dokonanie przewrotu w kadrze. Dotychczasowi pracownicy nie będą bowiem posiadali wystarczającej wiedzy i kompetencji, by zająć utworzone dopiero stanowiska. Na ich miejsce przyjdą jednak inni – tacy, którzy wykażą się bardziej odpowiednimi kwalifikacjami. Dla byłych pracowników będzie to więc strata, lecz dzięki zautomatyzowaniu powstaną nowe, nieznane dotąd zawody.

Robot z ludzką twarzą

Mimo że obecnie z dużym prawdopodobieństwem można określić, które profesje w przyszłości zanikną, nigdy nie wiadomo, jak daleko sięgnie robotyzacja. Może się bowiem okazać, iż technologia stanie się kiedyś na tyle zaawansowana, że niepotrzebni staną się nawet programiści. “Samoprogramujące” się komputery są jednak na razie raczej niejasnym wyobrażeniem niż rzeczywistym scenariuszem. Do jego spełnienia potrzebne jest bowiem zastosowanie sztucznej inteligencji na zaawansowanym poziomie – a jak dotąd ludziom nie udało się stworzyć maszyny, która rozumie abstrakcyjne pojęcia.

Tam, gdzie technologia nie sięga

Czy istnieje sposób, który pozwoli młodym pokoleniom przygotować się do nadchodzącej automatyzacji pracy? Jak twierdzą eksperci, warto pomyśleć o pracy, której zrobotyzowanie nie będzie możliwe. Należą do niej wszystkie profesje. wymagające bezpośredniego kontaktu z ludźmi, elastyczności myślenia, oryginalności, umiejętności perswadowania itd. O ile osoby wchodzące dopiero na rynek pracy mają pod tym względem ułatwione zadanie, to starsi pracownicy mogą w przyszłości zetknąć się z poważnymi problemami. Jeśli ich zawody znajdują się na liście zagrożonych, jednym z możliwych rozwiązań będzie przekwalifikowanie się. W praktyce nie będzie to jednak łatwe, bo wykonywanie wielu z “bezpiecznych” zawodów wymaga ukończenia kierunkowych studiów, doświadczenia i biegłości w nowych dziedzinach.

Czy w Polsce da się więc skutecznie dostosować pracowników do nadciągajacych zmian? Według Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych, sektor publiczny powinien zająć się przyspieszaniem procesów dostosowania gospodarki do zmian technologicznych. Jak można tego dokonać? Między innymi poprzez wspieranie innowacyjności gospodarki i rozprzestrzenianie procesów cyfryzacji i informatyzacji Polaków.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *