Cyfrowa przyszłość rekrutacji

Cyfrowa rewolucja dotknęła już niemal każdej dziedziny naszego życia. Eksperci przekonują, że to jednak dopiero początek i wkrótce czekają nas jeszcze bardziej doniosłe zmiany. Tymczasem mobilna rewolucja nawet nie zawitała jeszcze na dobre do branży HR. Wkrótce jednak to wszystko ma się zmienić.

Rekrutacja smartfonJuż dziś większość ofert pracy przeglądana jest nie na komputerach, ale urządzeniach mobilnych. Te portale, które nie przygotowały wersji na smartfony, dziś tracą udział w rynku. To jednak nie wszystko. Kolejnym krokiem zmian w branży rekrutacyjnej ma być zastąpienie części rozmów kwalifikacyjnych krótkimi nagraniami przesyłanymi do pracodawcy.

„Branżę rekrutacyjną w najbliższych czasach czeka rewolucja cyfrowa, podobnie jak ma to miejsce w innych branżach. W branży hotelarskiej powstanie portali Airbnb czy Booking.com całkowicie zmieniło sposób, w jaki hotele konkurują ze sobą, wynajmowane są prywatne mieszkania. W branży taksówkowej powstanie Ubera wywróciło do góry nogami tradycyjne modele funkcjonowania korporacji taksówkowych. To samo prędzej czy później wydarzy się w branży rekrutacyjnej”

– uważa Michał Młynarczyk, prezes Devonshire Investment Group, specjalizującej się w rekrutacji i doradztwie personalnym.

Wiele wskazuje, że jedną z najdonioślejszych zmian będzie zastąpienie przynajmniej części rozmów kwalifikacyjnych tzw. video interview, czyli krótkimi filmikami nagrywanymi za pomocą smartfona i wysyłanymi prosto do pracodawców. Dzięki temu oszczędzić można czas, a zatem również pieniądze tak kandydatów starających się o posadę jak i pracodawców.

Duże znaczenie przy rekrutacji będą miały też zapewne techniki związane z Big Data i Data miningiem. Specjalnie skrojone na miarę pracodawcy algorytmy będą sprawdzać aktywność kandydatów w mediach społecznościowych i określać, który z nich najlepiej spełnia oczekiwania. Niestety wiąże się to ze znacznym ograniczeniem rozdziału życia prywatnego od zawodowego. Uspakajając można jednak dodać, że wszystkim będzie zajmować się komputer, a do rąk pracodawców trafią nie tyle „gołe dane”, co wyniki analizy.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *