Optymistyczne prognozy na 2015 rok
W 2014 odnotowano wzrost gospodarczy o wysokości ok. 3,4% większego PKB. W 2015 roku rozwój polskiej gospodarki powinien utrzymać ten poziom, a nawet przyspieszyć. To dobra wiadomość, gdyż wraz z rozwojem gospodarki, spada bezrobocie. Co bardziej optymistyczni ekonomiści szacują spadek do 10% – choć prawdopodobnie nie uda się tego osiągnąć.
Bezrobocie spadnie, choć niewiele
Stopa bezrobocia w Polsce ma wynieść w tym roku według różnych przewidywań około 10 – 11%. Miniony rok był przełomowym, jeśli chodzi o wzrost zatrudnia i ustanowił wysoką poprzeczkę dla pracodawców na nadchodzące 12 miesięcy. Dokładnie rok temu stopa bezrobocia wynosiła ok. 14%, by pod koniec roku spaść do 11,5%. Tak duży spadek wiązał się ze zaczną poprawą sytuacji gospodarczej, lecz będzie trudny do powtórzenia. Choć gospodarka przyspiesza, a szacowany wzrost PKB ma wynieść ponad 3%, to jednak spadek bezrobocia będzie widoczny, lecz stopniowy.
Gdzie szukać pracy?
Wciąż najbardziej poszukiwani będą kluczowi pracownicy o specjalistycznych kompetencjach i technicznym wykształceniu. Najwięcej pracowników może znaleźć pracę w szybko rozwijających się branżach: IT, medycynie, energetyce. Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Pracodawców Lewiatan w wywiadzie dla Interii zapowiada, że wzrost zatrudnienia może dotyczyć także budownictwa. W branży budowlanej w zeszłym roku przyjęto znacznie mniej nowych pracowników – teraz ma się to zmienić. Wciąż najwięcej ofert pracy będzie dotyczyło wykwalifikowanych stanowisk fizycznych: ślusarzy, elektryków, spawaczy, tokarzy i mechaników.
Rok niepewności i wyższych zarobków
Według Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek wszelkie prognozy zaciemnia sytuacja na wschodzie. Trudno cokolwiek przewidzieć, gdyż gospodarka często reaguje na decyzję polityczne. Trzeba także liczyć się z napływem pracowników z Ukrainy i migracją zarobkową polskich pracowników za granicę, np do Niemiec, gdzie również brakuje wykwalifikowanych pracowników fizycznych, a zarobki są tam nawet trzykrotnie wyższe.
Jeśli chodzi o zarobki, to w zeszłym roku zanotowano 4-procentowy wzrost wysokości wynagrodzeń Polaków. Wiązało się to z brakiem inflacji oraz wzrostem konsumpcji – chętniej wydawaliśmy pieniądze, więc firmy odnotowały większe przychody, tym samym zwiększając płace. Co ważne – pracownicy rzadko upominają się o podwyżki, więc tren zwiększania pensji pochodził od samych pracodawców. Czy w tym roku również można liczyć na wzrost wynagrodzeń? Bądźmy dobrej myśli, bo wszystko na to wskazuje.